bezsenność
te wszystkie nieprzespane noce...
Noc
bezsenna
ciemna
gwiazdy
nie dotarły
Morfeusz
też nie przyjdzie
w objęciach jego
nie utonę...
leżę i patrzę
sufit
intrygująco
nieprzenikniony
nadzieja na sen
odeszła
z pierwszym promieniem
wschodzącego słońca
wstaję
kolejny dzień
wyzwanie
czeka...
może dziś
książę snu
łaskawszy się okaże...
... łączą bardziej, niż cokolwiek innego
autor
enge
Dodano: 2006-02-24 20:32:05
Ten wiersz przeczytano 586 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.