Bezsenność
to nie są wiersze które można kochać
bezczelnie włażą do łóżka
szarpiąc za włosy
wersy podkładają
by kąsały
i krew spijały po tobie
ostatnią
już zapachu nie pamiętam
i skamlę do lustra
o dni nieprzytomne
kiedy ty i ja
gdy my
gdzie koniec świata przepadł...
Komentarze (7)
Pięknie...
Peel bliski obłędu. Szans na sen nie widzę.
przejmująco opisana tęsknota i ból
wersy odzwierciedlają stan uczuć, tęsknotę ,która nie
daje zasnąć ,podsuwa obrazy, jątrzy...ciekawa
personifikacja
nieźle przedstawiona ta bezsennośc
witaj! dramatyczna tęsknota za ukochanym (podpadło mi
słowo "przedpadł":)
No tak - to o czym w wierszu, może wprowadzić w
bezsenność.