Bezsenność
Po dniu pełnym wrażeń,
czasami przykrych,
kładziemy się spać, a sen
nie chce do nas przyjść.
Jest pełnia nocy.
Zjawy wspomnień otoczyły mnie
i tańcząc, złymi podszeptami
całkowicie oddaliły sen.
Bezsenna noc sprzyja
wspomnieniom trudnych przeżyć,
których choćby się chciało,
nigdy się nie zapomina.
Zza chmury wyszedł księżyc
i zajrzał w moje okno,
uśmiechał się, jakby chciał
powiedzieć -
jestem lekiem na twoją
nocną samotność.
Patrzyłam w niego jak urzeczona,
a on poświatą mnie otulił,
i czułam jakbym była w ramionach
doznałam ogromnej ulgi
i sen mnie zmorzył.
Komentarze (9)
Bezsenność to dar i przekleństwo. Ciekawy przekaz.
Pozdrawiam :)
W bezsenne noce wena przychodzi i jest wiersz...
Pięknie melancholijnie. Czasem sen nie chce przyjść
:)Fajnie, że księżyć pomógł zasnąć :) Pozdrawiam
serdecznie :)
księżyc jak czarodziej - romans z nim jest ciekawy on
nigdy ciebie nie zdradzi:-)
pozdrawiam
Ciekawy przekaz. Zawsze myślałam, że księżyc w pełni
wzbudza niepokój i wywołuje bezsenność, a tymczasem na
peelkę zadziałał uspokajająco.
Miłego wieczoru:)
Poromansować z Księżycem warto,
a zanim zajdzie masz - czwartą.
Pozdrawiam Fredo, a gdzie Twój prawdziwy Księżyc wtedy
był?
Dziękuję mariat, tak jest faktycznie lepiej.
Znam ten ból też wiele takich nocy mam.
Sugeruję inaczej ustawić interpunkcję:
Po dniu pełnym wrażeń,
czasami przykrych,
kładziemy się spać, a sen
nie chce do nas przyjść.
Jest pełnia nocy.
Zjawy wspomnień otoczyły mnie
i tańcząc, złymi podszeptami
całkowicie oddaliły sen.
Bezsenna noc sprzyja
wspomnieniom trudnych przeżyć,
których choćby się chciało,
nigdy się nie zapomina.
Zza chmury wyszedł księżyc
i zajrzał w moje okno,
uśmiechał się, jakby chciał powiedzieć -
jestem lekiem na twoją
nocną samotność.
Patrzyłam w niego jak urzeczona,
a on poświatą mnie otulił
i czułam jakbym była w ramionach.
Doznałam ogromnej ulgi
i sen mnie zmorzył.