Bezsenność
Jedna myśl niezbyt głęboka
Gdy się nađ nią inne pastwią
Nie pozwala zmrużyć oka
Choć zgasiłem właśnie światło
Dawno umilkł tumult miasta
Po sąsiedzku cisza nocna
Prąd już odpoczywa w gniazdkach
Ciemność wdziera się przez okna
Kot na parapecie drzemie
Kwiat w doniczce schnie i więdnie
Gdzieś na ścianie przeszły cienie
Parę westchnień jest ode mnie
Czas się obok cicho sączy
Pająk w sieci chrapie w kącie
Ile nieprzespanych nocy
W jednej małej jest tęsknocie.
Gregorek, 28.12.21.
Komentarze (6)
Stylowa klasyka w melancholijnym tekście.
Bezsenność jest okropna, ale Twój wiersz o niej
piękny. :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ładny wiersz na tęskną nutkę.
Miłego wieczoru:)
Jeśli w czasie tejże bezsenności powstają piękne
wiersze, to nie jest ona taka zła, a co do kwiatka -
proszę sprawdzić wilgotność jego gleby, bo szkoda by
było.
Pozdrawiam poświątecznie.
Piękne wersy, z przyjemnością przeczytałam, pozdrawiam
serdecznie:)
Jako że zawsze czytam twoje wiersze to poradze:proszę
podlać tego kwiatka w doniczce, bo od tych westchnień
nie ożyje...dobrego i spokojnego 2022 roku.