bezsilność
za oknem śnieżyca
za plecami demony
w sercu rozkwita bezsilność
bo jestem tym wszystkim zmęczony
chce uciec
chce w słońcu
zagubić się
chce się przytulić ,
by nie było mi tak źle
Warszawa ,2.12. 2010
autor
Tomasz Rudnicki
Dodano: 2010-12-03 07:43:42
Ten wiersz przeczytano 454 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
w bardzo lakoniczny sposób świetnie oddany dramat
zmęczonej Duszy,pozdrawiam
niestety przy takich anomaliach rzeczywiście jesteśmy
bezsilni...potrzebujemy wsparcia czułych ramion i
ciepłych słów...
Śnieg padać przestanie, demony będą okiełznane, słońce
rozbłyśnie na naszej polanie
Witam. Poruszająca treść. Proszę się uśmiechnąć,
przytulam serdecznie. Pozdrawiam.