Bezsilność
Ten czas osłabia mnie.
Nie jestem w stanie podnieść się.
Przeszywa mnie ból w mej lewej stronie.
Jeszcze trochę i się wykończę.
Bez żadnej pomocy, bez cienia szans,
Odejdę stąd daleko, tam gdzie nikt nie
znajdzie nas.
Słowa kruszące się jak lód.
Topnieją szybko i czuję chłód.
Zamarzam samotnie bez żadnej osoby.
Bez cienia pomocy, bez światła i drogi.
Nie dotrę już nigdzie, me ciało
zostanie.
Rozłoży się szybko, nic się nie stanie.
Komentarze (8)
Życie jest bezcenne. Nie można kusić losu.
Pozdrawiam:)
Witam Cię. Bezsilność na niektóre sprawy sprawia ból,
ale trzeba mieć nadzieję na lepsze. Pozdrawiam bardzo
serdeczniee
Depresyjnie..
Może wiosenne słońce przyniesie więcej nadziei i
radości?
Pozdrawiam ciepło...
Smutny,pełen bólu wiersz.Mnie też takie nastroje
dopadają,ale wiem,że
nadziei nie można porzucić,a po burzy może nadejść
tylko słońce.
Tego słońca serdecznie życzę
i ciepło pozdrawiam:)
Całkiem ciekawy i dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Sami wśród tłumu ,osamotnieni w swej samotności i
przerażeni swoją bezsilnością chyba każdy z nas czasem
ma takie odczucia ,najważniejsze to podnieśc wysoko
głowę i pomyśleć ,jutro będzie nowy dzień a wraz z nim
nadzieja na leprze jutro.Pozdrawiam i życzę
wszystkiego dobrego.
Pobądź troszkę z Nami. Pozdrawiam
bezsilność paraliżu
człowieka zagwoździ
choć jest przy tym
bezwład nóg
to góra funkcjonuje
Jak mówią nogi idą na bok
to bez nich można żyć
bo po cóż tyle chodzić
jak człowiek nalatał się
będąc dzieckiem
ważne że siłę w dłoni ma w:)