W bezwierszach

Przyznam że czytając kilka słów bym zmienił na
odrobine inne które moim zdaniem nie naruszając formy
by lepiej pasowały, ale to jedynie gminne gadanie,
zatem skarcony szerokim poklaskiem czytelników
pokładam uszy po sobie i w uznaniu za fajny pomysł
stawiam plusa i z pewną nieśmiałością uśmiecham się:))

Bardzo Wam dziękuję :)
Dobrego dnia.

Wiersz pełen otuchy, która
wielu ludziom jest potrzebna.
Pozdrawiam serdecznie

Ładnie, ciepło i z nadzieją.
Osobiście lubię delikatny deszcz, wiatr też, bez
deszczu rośliny nie mogłyby żyć, tak poza tym.
Pozdrawiam, z podobaniem dla urokliwego wiersza,
Zosiu.

Cudnie:):)

Dziękuję :)

Bardzo ładne, melancholijne wersy, pozdrawiam ciepło.

Dziękuję Wam :)

ależ to jest piękne, chociaż w tym czasie "nie bój się
synku, kiedy wieje" brzmi bardzo smutno i
dramatycznie...

Niezwykły wiersz z dodaniem otuchy...chciałabym umieć
takie bezwiersze pisać piękne...pozdrawiam ciepło.

Dziękuję za wszystkie poczytania.
Dobrego dnia :)

Każdy boi się czego innego. Deszcz i wiatr to chyba
najprzyjaźniejsza opcja.

Witaj Zosiu.
Wczesnowiosenne, melancholijne.
Lekkie wersy.
Miłego dnia.
;)

Po prostu pięknie
Pozdrawiam cieplutko Zosiu:)

Piękny wiersz. Szczególnie ujęły mnie ostatnie
wersy-deszcz to słowa spisane szyfrem w miękkich
kroplach. Zapamiętam je.
Pozdrawiam serdecznie :)