Biały ekran monitora
Biały ekran monitora
Jak przejść skoro przede mną rów głęboki
Wody w nim po pas i mnie się coś stać
może
W wodzie przetaczają się białe obłoki białe
Nikogo wokół, kto mi przejść rów pomoże
Myślami przy niej wiedząc ze będą ją
pieścił
Stoję przed rowem, bezsilnie zamykam
powieki
Kto tą przeszkodę przede mną umieścił
Przeskoczyć ją wziąć z impetem rozpęd
wielki
Wczoraj tu szedłem, niosłem kwiaty w
rękach
Stała w jasnej poświacie w oczekiwaniu
Na ustach rój słów tańczących w
piosenkach
Niezmienni w uczuciach, w miłosnym trwaniu
Głęboki rów moją miłością cały
wyścielę
Wodę na twardy lód zamienię
Dzień szary w świąteczną niedziele,
przejdę boso, mimo, ze pod stopami
ciernie
Słyszę jego, słyszę gdy głośno się
śmieje
Drwi, może tobie kochasiu wybudować
aleje
To rywal, rów z wodą ,przeszkoda wirtualna
Przeskoczyłem, trzymam – ona realna
Autor:slonzokl-knipser
Bolesław Zaja
Komentarze (3)
Bolesławie szkoda ze tak mało czytelników zajrzało do
ciebie
fajnie i barwnie opowiedziane :-)
Przeczytałam z przyjemnością. Cieplutko pozdrawiam