Biały pokój.
Marzenie K.
Siedzę w kałuży krwi
I podłączona do dializy
Dziwię się
Bo krew nie jest już krwią
Tylko jakąś cieczą
Co spływa po moich nogach
A pół ostrze nędzy
Wyciąga do mnie dłonie
Spoglądam
Lecz nie bardzo inna
Nie bardzo rozumiem
Wstaję i krzyczę
Chociaż siebie nie słyszę
Macam obok ścianę
I szukam kałuży krwi
Teraz wszystko jest białe
To pokój
Bez ścian i drzwi..
autor
cosmoamator
Dodano: 2010-01-21 20:29:49
Ten wiersz przeczytano 481 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Pokój bez ścian i drzwi to wolność i przestrzeń, ale
to haczyk, bo pokój biały, wytycza granicę pozornie
niewidoczną, zwariowałem, czy wariuję ? wiersz na
wiele interpretacji, podoba mi się, pozdrawiam.
ładny wiersz ale taki bardzo dramatyczny....zapraszam
do siebie