BIEGNĘ...
biegnę przez dzień do ciszy
by w nocy przytulnych ramionach
przemienić w sny rzeczywistość
i oddech złapać gdyż konam
z braku powietrza - ciebie
gdy w snach się dzieją zdarzenia
pół-sobą w nich uczestniczę
świadomą siebie zaś wołam
z nadzieją że w końcu usłyszę
twój szept - odpowiedź na ciszę
Komentarze (1)
...i stała się poezja...piękny wiersz...:)