Biegnij...
Biegnij, biegnij, nie zatrzymuj,
skrzydła białe rozpostarte,
już przebiły horyzontu,
postrzępioną siwą grzywę.
Nie zawracaj, już nie możesz,
rosa srebrna milcząc krzyczy.
Wydziergała zmarszczek kilka.
Biegnij, biegnij w stronę ciszy.
Dzień się chyli, zmrok zapada.
Myśli zlepek, pajęczyna.
Już cię nie ma, już odeszłaś,
byłaś mgnieniem, byłaś chwilą.
autor
wiki20
Dodano: 2018-06-21 10:04:56
Ten wiersz przeczytano 1402 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
Bardzo ładne pozdrawiam
Zycie z chwil sie sklada.
Pozdrawiam:)
byłaś mgnieniem...
miłego dnia:)