Biel
Z niewymyślonych słów napiszę wiersze,
z nieodgarniętych włosów wiatr wyłuskam.
Przez półzapietą bluzkę sięgnę piersi,
w niedoszłe rozmarzenia ujmę usta
twoje.
Po czupryn braku przemkniesz dłonią,
strofy napiszesz na milczeniach.
Dasz ciepłe łzy, co żal ukoją,
by zło odeszło w zapomnieniu -
w spokojność moją.
Mdłym porom roku, bez wyrazu,
nadamy kształty naszych myśli,
więc mnie z pamięci nie wymazuj,
jeśli by nagle po mnie przyszli
śnieżnie.
Komentarze (22)
Dziękuję Wszystkim Państwu za poświęcony czas i uwagę.
Dobranoc
Piękny! Samych dobrych dni Galeonie:}
Mega dobry, aż bym go zjadła :)
Jestem bardzo zadowolony po przeczytaniu takiej
poezji.
Jesteś poetą w pełnym tego słowa
znaczeniu, a Twoje wiersze
niezmiennie mnie zachwycają.
Samych dobrych dni Galeonie:}
Mogę tylko powiedzieć, że zachwycił mnie ten wiersz.
Moc serdeczności.
wyjatkowo piekny wiersz, a - koncówka - rzeczywiście
jak testament, a dla mnie - wciąż jeszcze jak
pamięc... - Syberii. - Może 13 grudnia. - ale - to
tylko moje - jakieś tam - załóżmy - traumy. Wiersz -
piękny.
Na finiszu zabrzmiało jak testament. Całość lekka,
zwiewna, jak woal oczywiście biały ;)
:)
Muszę przyznać Leonie, że to motywujący wiersz.
Serdecznie pozdrawiam.
Ślicznie!
A do zimy daleko :)
Pozdrawiam :)
śliczny wiersz:)
https://youtu.be/OJH6TEFwhdo?list=PL086BF786C66C90BD
Twój wiersz jest jak czułe przytulenie w świecie
chłodnej bieli.
Piękny.
:)
Pięknie. :)
Dołączam do osób,którym wiersz się podoba.
Re: MamaCóra
:-) Dziękuję