Bielszy odcień bieli
Pierwszy raz umarłem, gdy po mgły
poranne,
rozpachniałaś siana potargane grzywy
zdumionej stodole, z dziewictwa
obdartej,
co ślepa i głucha i że śpi na niby,
pieszcząc potajemnie chuć od gwiazd
nabrzmiałą;
i usnąć nie może, pełniejsza od pełni,
niby ćmy w agonii, uwalniając rano
roje Perseidów z firanek pajęczyn.
Gdy siano ostygło, brałem słońce w
dłonie.
Poświatowską obręcz toczyłem po ziemi,
byś niczym u Prady, po życia dywanie,
z porośnych dmuchawców utkała gobelin;
i chociaż przez lata czas ślady zacierał
i pamięć rozmywał, kim byłbym bez
ciebie?
Niebytem bez duszy, profanem, przecherą,
czy głupcem, co nigdy nie zbłądził do
nieba.
https://www.youtube.com/watch?v=CJxpKlTID2Q - nasz pierwszy weselny taniec
Komentarze (122)
Dla mnie zwrotka nr. 3!
A krytyka: nie pasuje mi słowo "umarłem".. jakoś nie
wiem, co tam robi..
Powiem wprost - cudeńko! Nie powiem, że mnie Pan
zaskoczył, bo czytam Pana wiersze a ten należy do
najlepszych, moim skromnym zdaniem, oczywiście.
Gratuluję wyboru muzyki na pierwszy taniec - uwielbiam
Procol Harum i dziękuję Bogu, że dał mi obejrzeć jeden
z ostatnich występów Gary Brookera "na żywo" (jak to
fatalnie brzmi w zetknięciu z faktem, że o jego
śmierci dowiedziałem się dzisiaj z internetu). Koncert
był w katowickim spodku 15.10.2017 - niezapomniane
przeżycie. Ale dość osobistych zwierzeń, gratuluję
wiersza.
Jak u nie kochać liryki, która w mistrzowskim
wykonaniu porusza nie tylko serce. Nutka cudeńko.
Pozdrawiam serdecznie Arku :)
i jestem pod urokiem wiersza.
kropkę Ci już dałem, ale wczytać będę mógł się za ok.
2 godz. na szybko to nie robota.. narka! :-)
Ależ to piękne...
Jak tu teraz z tymi dłońmi drżącymi do lepienia
pierogów wrócić? :-)
Ech...
Piękny, zapierający dech w piersiach wiersz.
Gratulacje.
Pozdrawiam serdecznie i słonecznie :-)
Cóż ja mogę..., tu słowa zamierają, ożywają zmysły,
pozdrawiam serdecznie:)
Przepiękny erotyk!
Poezja.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ulu, Moli, Beano, Grażynko, Krysiu - bardzo dziękuję.
:):)
Halszko, jesteś bardzo miła. Co do utworu muzycznego,
zespół grający na weselu nie znał go, ale się nauczył
i sprawił nam wielką radość. :)
Przepięknie wyszło, a rozumiem, bo mam podobnie, z
wyjątkiem tej stodoły:).
Pozdrawiam z podziwem dla wiersza i autora. A piosenkę
pamiętam z młodości.
I ad vocem:).
Kto w miłosnej przestrzeni,
już ma niebo na ziemi.
Arku,napisać, że Twój wiersz to wyżyny poezji
erotycznej to za mało. To są jej szczyty.
Utwór muzyczny przepiękny.
Zapamiętałam z niego słowa- Jeśli muzyka jest strawą
milości, to smutek jest jej królową.
Z Twojego wiersza muszę zapamiętać drugą strofę - po
prostu mistrzostwo.
Pozdrawiam serdecznie :)
Przepiękny romantyczny przepełniony miłością erotyk :)
czysta poezja!
Pozdrawiam ciepło Arku :)
Witaj,
...oby tylko do nieba...
Odkrywca z Ciebie - siła gwiazd...
Trzeba mi przyznać, że fantazja ponosi Ciebie do nich
tym razem.
Cóż maj ma prawa ponad wszystkie miesiące.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Jestem zachwycona i oczarowana wersami
Arku
Rozmailam serce po przeczytaniu
:)
Z uznaniem
Twoja czytelniczka