Bierzmy przykład z góry
Spotkałam dziś o świcie
dwie moje wielkie miłości
i na błękitnym posłaniu
razem chciały zagościć
Za to je kocham szczerze
i podziwiam niezmiernie
że potrafią bez kłótni
rządzić w swoim królestwie
Przekazując swą władzę
po przeciwnych są stronach
jedna znika z uśmiechem
druga zadowolona
Gdy w puchowej pościeli
słońce się brata z księżycem
tak na dole w ich blasku
w sporach toczy się życie
autor
ewaes
Dodano: 2018-03-02 10:24:56
Ten wiersz przeczytano 1275 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Gdy jedno się pojawia to drugie znika, trudno w takim
przypadku o zaczepki i kłótnie ;)
miłego dnia, Ewo :)
Bardzo ważne jest branie przykładów z miejsc, gdzie
warto, a na pewno takim miejscem jest góra- niebiosa,
pozdrawiam :)
@Halinko--znam Waldka, spokojnie :) :)
Dziękuję pięknie :*)
Noc i dzień...nasze królestwo a w nich słońce i
księżyc, co upiększają nasze ścieżki życia...
A Waldkowi nie wierz, to wielki bsłamut...każdej
pisze...kochanie (nie)moje...bo Jadzia obok...
miłego dnia, pozdrawiam
@waldi - - :*)
tak na serio to jesteś damą mojego serca zaraz po
żonie ...
Aaa że dwie milosci:) :) toż to o słońcu i księżycu...
Chyba :)
@waldi - - no co ty? Jak to ustępuje pola? Jaki tłok?
Nic nie rozumiem...
no i ładnie ..o ustępuję pola jak w bitwie pod
Grunwaldem 1410 roku nie lubię tłoku ...
Gdyby to było takie proste... z tym braniem przykładu
:)
Pozdrawiam Ewo :)
Super, że te dwie miłości są takie bezkonfliktowe, to
prawda, że warto z nich brać przykład, ładny wiersz,
myślę, że życiem pisany.
Pozdrawiam Ewo serdecznie :)
@Donna - - pisałam w rodzaju żeńskim jako,, ta
miłość,,
Oczywiście, że można interpretować jako sen i jawe,
dzień, noc słońce księżyc, ja wszystko kocham ważne że
w zgodzie :) :)
Dziękuję ci bardzo :*)
Witaj. Ja chyba, nie umiem czytać ze zrozumieniem, bo
odczytuję, że chodzi o noc i dzień, o jawę i sen, ale
takiemu tokowi myślenia zaprzecza rodzaj żeński tych
zgodnych postaci, bowiem jawa, ta noc są rodzajem
żeńskim, a ten sen i ten dzień rodzajem męskim. Ewuniu
poddaję się, chyba pobłądziłam.
Moc serdeczności.
Witaj,
rozumiem i podzielam ten podziw...
Miłego wieczoru.
Serdecznie pozdrawiam.
Przepraszam Ewo, za komentarz do Bożenki, zamiast do
niej , poszedł, do Ciebie.
Sorry, raz jeszcze, Pozdrawiam.:)