Biznes to biznes
https://www.youtube.com/watch?v=SFH9kQHKiE4
Pracowity Franciszek z Asyżu,
odlewał dźwięczne dzwony ze spiżu.
"Skarbówka" się czepiła
i "gościa" wykończyła.
Dziś w Paryżu robi owies z ryżu!
autor
andrew wrc
Dodano: 2015-12-06 12:46:46
Ten wiersz przeczytano 2574 razy
Oddanych głosów: 57
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
Andrzejku już widzę jak św Franciszek siedzi na
chmurce i smieje się z Twojego udanego Limeryku On
miał niesamowite poczucie humoru i tysiące pomysłów
Potrafił nawet przedostać się do sułtana rozmawiać z
nimi zadziwić Sułtana
który daje mu glejt a tym samym otacza go szczególnym
szacunkiem i ochroną
A tak cichaczem to zdradzę Ci tajemnicę ze to jest mój
ulubiony Święty On i Św. Kara
Pozdrawiam pogodnie ubawiona Twoim wesołym limerykiem
wesołe i dowcipne...pozdrawiam.
zabawne heh
Dobry limeryk, choć jego bohater nie bardzo mi
odpowiada w takim kontekście.
Fajny limeryk,pozdrawiam serdecznie
Jak święci chcą coś robić to ich nawet skarbówka
"wyniucha".Pozdrawiam
Dziękuję wszystkim miłym gościom za wizytę i życzę
fajnego poniedziałku!:) pozdrawiam serdecznie
bo to pracowity chłopak jest, świetna fraszka :)
Dobra fraszka;)
Pozdrawiam jak zawsze z uśmiechem:)
jak świat światem człowieka
raz marchewką a raz batem
a skarbówka wtedy sie cieszy
gdy moze coś wytrząsnąć z kiesy
Biznes to biznes, super pomysł na limeryk. Andrzejku,
pozdrawiam :))))
Ach te skarbówki wielu wykończyły
świetny limeryk
pozdrawiam:)
A ja lubię ryż:-)
Pozdrawiam Andrzeju
czyżby to ten święty
dla nabicia kiesy
robił interesy???
pozdrawiam pięknie:)
NIEZŁY KRĘTACZ
taki owies...
wesoło
pozdrawiam