Z błachostki
Kocham Cię tak bardzo,tak bardzo,że bardziej już nie mogę...
z błachostki żarty zrodzone
zabrały z twarzy uśmiechy
uczucia chwilą zranione
nie mogą znaleźć pociechy
odeszła radość na chwile
poszukać lepszego miejsca
choć dzielą nas długie mile
wciąż dążę do twego serca
bo nie ma na świecie przeszkód
których pokonać nie zdołam
skąpany w miłości deszczu
najdroższe imię twe wołam...
...jesteś moim Największym szczęściem Aniołku!
autor
morfeusz00
Dodano: 2008-01-19 18:36:50
Ten wiersz przeczytano 854 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Aż czuć miłość i uczucie płynące z tego wiersza :)
Świetne :) Pozdrawiam :*
Jak romantycznie sie zrobilo...Milosc pokona
wszystko,widze to w twoim wierszu.
Tak z tych błachostek rodzi się piekno miłosci.
Pozdrawiam
szkoda by była gdyby błahostka was rozdzieliła
Nie trzeba czytac wiersza, wystarczy dedykacje gorna i
slowa pod wierszem, gratuluje milosci, bo wiersz sam
przepieknie sie broni!!! Pozdrawiam cieplo.
Ależ mocna jest Twoja milosc! Pieknie
liczą sie szczere chęci i szczerosc serca ....wtedy
droga sama blyśnie sloncem....
Jak tak czytam to czuje ta milosc.... :)