Błagam
Błagam Cię moje szczęście
Nie uciekaj...
Nie teraz...
Błagam... !
Odeszło bezgranicznie szczęście....
Wypaliło się w ostatnim zniczu...
Utknęło w morzu łez...
A ja prosze o deszcz...
Aby je osuszył...
Jak na złość nie pada...
Cisza...
Uderzenie...
Burza i ogień...
Pękł znicz...
Szczęście nie przyszło...
Czuję się bezsilna...
Wszystko mnie boli...
Ciało ledwo funkcjonuje...
Już nie daje rady...
Mam dość...
Chciałabym zasnąć i się nie obudzić...
Czy baliście się żyć... ?
Iść dalej... ?
Nienawidzę siebie...
Tak bardzo siebie nienawidzę ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.