błagam królowo
marzyć się ośmieliłem o cudzie
w którego istnienie nie wierzyłem
.
.
los podarował mi ciebie najdroższa
przyćmione zawstydzając sny
uśmiech twój widzieć tańczący
serca pożądam płomieniem
najskrytsze spełniać pragnienia
zanim ujrzą światło słońca
szpetotę przytuliłaś moją
ty której ciało wielbi wielu
ty której dusza jest krystaliczna
jednak nie wychylę pucharu szczęścia
nie zranię ciebie o pani jedyna
o żywot wspólny nie proś mnie
uwierz nie jestem godzien
miecza przeszyję się ostrzem
aby ciebie uchronić przede mną
pozwól mi ukochana
b ł a g a m
Je n'attendais que vous
Komentarze (10)
Czasami lepiej odejść.....
dużo emocji i o to chodzi
Wiersz trochę prowokacyjny. Nasuwa się pytanie:
dlaczego podmiot liryczny odmawia sobie szczęścia?
Wersy: nie zanię ciebie o pani...i uwierz nie jestem
godzien sugerują, że skrywa on jakąś mroczną tajemnicę
, piętno. Ciekawy wiersz, skłania do refleksji.
Poświęcasz się w imię miłości, próbujesz ją uchronic
przed samym sobą - bardzo piekny wiersz, czuc że
pisany czystymi emocjami
tak pięknie i tak smutno .. wiesz pełen sprzeczności
uczuć .. niezły))
Dużo smutku i niepewności w Twoim wierszu, ciesz się
swoim szczęściem i pokazuj to światu. nie można bać
się miłości.
w imię miłości tak się chcesz poświęcić...nie bój się
kochaj..bardzo dobry wiersz..tylko trochę
pesymistyczny...
Co za poświęcenie! Każdy ma na nią ochotę, a Ty
rezygnujesz z jej miłości, tylko dlatego, że masz
niską samoocenę. Trochę więcej wiary w siebie, miłość
to nie tylko ciało, ale i duch! A trzeba przyznać że
ducha masz pięknego!!
Bardzo ładnie...,cóż za altruizm,ale może trochę
więcej wiary,każdy powinien mieć szansę,wiersz
niezły,poruszający
hmmm... to taki z ciebie kameleon??? a moze lek
przed zranieniem ??? Ty wiesz najlepiej ... Bogna