Blaski i cienie
Blaski i cienie
Jutro chyli się do zmierzchu, żółkną słowa,
więdną myśli.
Niewyraźne już, zamglone, nasze dawne można
wyśnić.
Z czasów, kiedy rześka młodość bielą zębów
w słońcu lśniła,
pięknem duszy, gładką skórą i łabędzią
smukłą szyją.
Tam ja byłam. Tam ty byłaś.
Bose stopy roztańczone na polanie pełnej
rosy,
wiatr - rozpustnik pieścił ciało, gładził
długie, ciemne włosy...
Farbą złotą wymalował wizje, plany i
marzenia,
tam, gdzie piękno i uroda nie ma prawa się
odmieniać.
Tam ja byłam. Tam ty byłaś.
Wizje bladły nieuchronnie, czas rysowal
scenariusze.
Pozacierał malowidła nieścieralnym ciemnym
tuszem.
Wnet i młodość, z której dotąd, taka żądza
życia biła,
przeminęła bezpowrotnie. Może to być...
czarcia siła.
Tam ja byłam. Tam ty byłaś.
Jutro chyli się do zmierzchu, żółkną słowa,
więdną myśli.
Niechaj dzisiaj, chociaż we śnie, nasza
młodość nam się przyśni.
Może wtedy zapragniemy znowu usiąść na
polanie
i choć cząstkę, tego „z wczoraj”, ktoś na
nowo znów dostanie?
Może ja? Może Ty?
Komentarze (16)
Blaski i cienie życia ale najważniejsze, że razem,
miłego dnia
Anafora niezwykle pięknie kompnuje się w wierszu z
całością, ktorą czyta się lekko i uważnie.Z podobaniem
dla całości - serdecznie pozdrawiam:)
Cudowne...Takie prosto z serduszka. Bardzo mi się
podoba. Pozdrawiam cieplutko :*
Dziekuje za komentarze. Krzemanko, Ty, jak zwykle
wylowisz wszelkie błedy i jak zwykle, oczywiście, masz
rację. Poprawiłam.
aż westchnęłam... bardzo, bardzo ładnie :-)
witaj bardzo dawno ciebie nie czytałem
pozdrawiam
Blaski i cienie są zawsze wpisane w nasze życie,
pozdrawiam :)
tęsknota za młosością. Bardzo mi się podoba
Z przyjemnoscia czytalam.
Pozdrawiam:)
Tam Ja będę, Tam Ty będziesz.
niebo czeka w swym obłędzie.
Pozdrawiam Australijko.
Dołączam do czytelników, którym podoba się ten
melodyjny, nostalgiczny tekst.
Na moje ucho dziwnie brzmi
"Jutro chyli się ku zmierzchu,"
Napisałabym
"Jutro chyli się do zmierzchu" albo inaczej, pewnie
dlatego, że w moim mniemaniu prawidłowo byłoby "chyli
się ku zmierzchowi", ale mogę się mylić. Czy w trzecim
wersie nie miało być "rześka"? Miłego dnia:)
piękna melancholia, bo z serca:) pozdrawiam serdecznie
Bardzo piękny wiersz, kłaniam się.
Ładna życiowa refleksja skłaniająca czytelnika do
przemyśleń nad wartościami życia.
Pozdrawiam:)
Marek
Bardzo ładnie. Ale najważniejsze,że zawsze razem,
szczęśliwie. Tego każdemu życzę. Miłość do ostatnich
dni. Pozdrawiam.