Błędne kółko.
Zaufałam kolejnemu.
Na kolejnym się zawiodłam.
Czy zaufać następnemu?
Kolejnemu serce oddać?
I czy można tak bez żalu.
Kolejnemu mówić kocham.
Choć przecież po poprzednim.
Nadal po cichu w kątach szlocham.
Po poprzednim smutek minie.
A tu kolejny zrani parszywie.
I znowu noce nie przespane.
Poduszki całe łzami zalane.
I tak kółko toczyć dalej.
Najpierw kwiaty później żale.
Ale coż Nam pozostaje.
Bez tego kobieta niczym się staje.
Komentarze (1)
Nie tylko łóżkiem chłop żyje,
lecz też słowem "KOCHANIE"
odda życie za Ciebie,
gdy mu plastrem będziesz na
niezagojonej ranie