błogość
mówię do ciebie, a ty nie słuchasz
ufam, że widzisz głębią twej duszy
pisząc nie myślę; słówka na niebie
jakby ziarenka lgną w żyzną glebę
niby nie patrzysz, a jednak widzisz
niby nie walczysz, ale się wstydzisz
gdyż twe uczucie ciągnąc na przekór
znalazło przystań ładną bez grzechu
możesz strach przybrać w mur ławicowy
albo w prąd gniewny udać stan wzniosły
lecz kiedyś uznasz stratna po wszystkim
mogłam z uczuciem.. wolałam być kimś
Komentarze (7)
Dziękuję - przegapiłem do teraz, sorry!
A ten mi się podoba:) aż kusi żeby na niego
odpowiedzieć:)Ale nie zrobię Ci tego;)
Do miłości nikogo nie zmusisz...Pozdrawiam :)
Ładny wiersz. Lecz z uczuciem nie można walczyć albo
jest albo go nie ma. Pozdrawiam
Dobry wiersz z puentą!
Każdy sam dokonuje wyboru... nie można kierować
uczuciami innych...
Pozdrawiam serdecznie
niestety, uczucie nie są na zawołanie.
A wiersz bardzo dobry.
Zostawiam plus dobry tekst