błogostan niedzielny...))
poranny wiaterek
zapach babiego lata przyniósł
listkami porusza
śpiewa lekką nutką
przez chwilę
jesieni przedsmak
dając w darze
gdzieś w listowiu
jabłka ukryte
uśmiechają się
rumieniąc lico
znajomy kos
ukryty w gąszczu
raz po raz coś kwili
jeszcze słonko za chmurką
jeszcze wcześnie
dzwon kościelny cichutki
by nikogo nie zbudzić
leniwa niedziela
błogość panuje wokół
"Polisia"
28.08.2016....Laudenbach
autor
Polisia
Dodano: 2016-08-28 12:38:42
Ten wiersz przeczytano 1187 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
pięknie napisane
życzę miłego dnia
Pięknie czytać taki wierszyk na przebudzenie ..
A w niedzielę na widoku,
sielski mamy spokój!
Pozdrawiam!
Póki pogoda fajna to super jest, jak przyjdą gorsze
dni to będzie melancholia
Tego dzwona to zazdroszczę. U nas szósta rano,
zmarłego by obudził ;)
A może mam słuch za dobry ;)
Pozdrawiam :)
lubię takie niedziele
pozdrawiam
...kto ma takie odczucie leniwej niedzieli, to
ma...kto musi pracować...cóż i tacy są potrzebni, by
inni mogli zachwycać się wolnym...a Twój wiersz niesie
tyle spokoju...życzmy go sobie....pozdrawiam
serdecznie
Sielanka, tylko pozazdrościć.Pozdrawiam.
śliczne,,, pozdrawiam
Błogo i relaksująco, tak trzymaj. Serdeczności.
bardzo ładnie ukazana wyjątkowość niedzieli:)
pozdrawiam Polisia i...zapraszam
delikatnie, cieplutko- prawdziwa niedzielna błogość.
Czas odpoczynku.