Bo ja jestem,Proszę Pana,na...
To prawda , jestem na zakręcie , chyba największym w swoim życiu.Dlatego modlę się i zwalniam pokonując ten wiraż ,żeby się nie poślizgnąć i wyjść z niego cało!
Zjawił się Pan po tylu latach
Milczenia , smutku pleśni
Wylał swą duszę jak atrament
Na białą kartę moich myśli ...
Pan sobie chyba wyobrażał
Że się Panem zachłysnę ,
Zaczaruję , zaczadzę ,
Dam ciała , nim prysnę ...
A ja jestem , Proszę Pana , na zakręcie
,
Jak Mistrzyni Osiecka pisała
I nie jestem gotowa , Proszę Pana
Na to , by dać Panu ciała ...
Pan mi miłość i przyszłość
Pan mi czary i mary
A mnie , Proszę Pana się zdaje
To wszystko nie do wiary ...
Pan chce być ojcem dzieci ,
Pan mi dom już kupuje
Z ogrodem i stawem ,
Jak Pan pięknie czaruje ...
A ja jestem , Proszę Pana , na zakręcie
,
Jak pisała Mistrzyni Osiecka
I nie jestem , Proszę Pana , gotowa
Na urodzenie Panu dziecka ...
Pan chciałby już wszystkiego ,
Pan chce nadrobić wieki ,
A ja nie chcę już wchodzić
Do tej samej rzeki ...
Zamoczyłam raz nogi ,
Zbyt długo chorowałam
Na miłość , co była wietrzną
A ja za wieczną ją miałam ...
Bo ja jestem , Proszę Pana , na zakręcie
Osiecka pisała już o tym ...
Do mnie , Proszę Pana , już nie przyjedzie
Królewicz na koniu złotym ...
Komentarze (7)
ten jest fajny , tu dam plus
zawsze istnieje jakąś poduszka
powietrzna...pozdrawiam:-)
Ciekawie przedstawione, podobają mi się powtórzenia.
:) Jestem na tak. A Pan niech lepiej już głowy nie
zawraca.
nie umiem doradzać - wiem tylko że wiersz robi duże
wrażenie - jest przejmujący, autentyczny, wiarygodny.
udana reminescencja - wiersz płynie dialogiem i
przedstawia niezwykle ciekawie domyslną historię -
spójny tematycznie, czytałam z zainteresowaniem
Można w nim szukać wad i może są. Ale mnie się podoba
i to bardzo.
nie wchodź do tej samej rzeki po raz drugi. ja weszłam
cholernie się sparzyłam.