Bo ja proszę pani…
bardzo lubię kiedy pani do mnie pisze
w tym pisaniu to ja każdą nutkę słyszę
pani głosu gdy szeptała pani jeszcze...
wtedy myślę że ja panią pieszczę
proponuję aby w niszę proszę pani
taką ciemną odsunęła pani
„drani”
niech im pani mocno da po łapkach
wtedy przejdzie im na panią chrapka
pani wie że ja nie lubię tłoku
gdy on jest to trzymam się na boku
nie dlatego abym bał się konkurencji
pani wie że nie brakuje mi prezencji
* zmieniłem nr. gg nowy jest w moich danych.
Komentarze (12)
Podoba mi sie ten lekki humorek w wierszu i plynnosc z
jaka sobie delikatnie flirtujesz .
Nieźle i całkiem życiowo podchodzisz do spraw
miłosnych,a widać po naszych Paniach że takie
podejście jest ze wszech miar oczekiwane i poważane,
ale teraz idzie to znacznie szybciej sms-em..podoba
mi się cały wiersz,a jest bezkonkurencyjny..powodzenia
no no swietna reklama ... wiersz list bardzo
motywujacy)))
Dzisiaj masz mój głos za zgrabny wierszyk a jutro
dostaniesz ripostę.
proszę pana czy ja wiem? że pan nie lubi tłoku i że
trzyma się pan troszeczkę może z boku?
ona pewnie wie co pan tu lubi i na pewno pana buta tu
nie zgubi :)
No wiemy wszyscy, że nie lubisz tłoku, ale za to
bardzo lubisz wszelkie panie... i nie przeszkadzają
Tobie dranie... ładnie...
wesoły przekomarzający się rymy proste aaaa co nie
razi w takich przypowieściach sens by szacunek
kobieta miała dla siebie i żartobliwe wyniesienie
swojej aparycji Wiersz wywołuje uśmiech
Proponuję,aby w niszę proszę pani, taką ciemną
odsunęła pani drani", cyt aut.Świetnie, z dużym
poczuciem humoru autor chętnie odsunąłby
konkurentów.Zresztą, wcale się nie dziwię,skoro ta
pani,proszę pana, taka
ponętna?Dwunastozgłoskowiec,lekkim piórem
napisany,dobrze rymowany.
List zazdrośnika, który właśnie boi się konkurencji.
Sama prezencja, to jeszcze nie wszystko. Świetnie
napisany wiersz.
Pewnie miło jest pisać do poety, gdy można otrzymać
taką piękną poetycką odpowiedź...niech ta pani weźmie
sobie do serca Twoje rady...warto
rozbrajający liścik - szczególnie to" pani da po
łapkach" - czytając ten wiersz mimowolnie uśmiechałam
się coraz szerzej... wiadomo nie pod wąsem...
Piekny list i taki przekonywujacy. Brawo.