BO WIESZ
Cieplejsze wspomnienia od promieni słońca Sahary... topią czas ... aromat wyjątkowości przywołują a krople padają na usta...
Wiesz, bo mnie ciągle to dziwi
twój ciepły uśmiech gdy mnie widzisz
nie bardziej niż znak zapytania
gdy budzą mnie zgubione sny...
BO WIESZ mnie ciągle dziwi ...
nie tylko cieple serce na dłoni
i serdecznością pokryty dotyk
a oczy pełne czułości duszy
skrywanej w mroczne mary i sny...
które tak łatwo można malować
jak tylko chcesz zapachem namaszczać
BO ...WIESZ ... wystarczy powiedzieć
tej w sobie istocie... ze to normalnie
ze to oczywiste mimo krzyków znaków
nakazu i ostrzegawczych...mimo ze
ja i tak będę bliżej Ciebie ...
niż Twoje ciało...
mimo że ...
...
BO WIESZ…
ja...
30-07-2008r godz. 6,55
Komentarze (3)
Mogę to czytać wciąż od nowa, na nowo... :) To jest
takie... Sprawia, że się uśmiecham. :) I
zakończenie... Nie potrafię komentować tak jakbym
chciała, ja po prostu to czuję w ten sposób :)
Rozmarzyłeś MAGi... ;)
z dopisków nocnych: przestał się dziwić i ... nie to
niemozliwe póki żyje dobrze wie czym jest zdziwienie i
zna jego wartość
normalne...oczywiste...a dziwi...;)życie,
miłość..wciąż zadziwia...PIĘKNIE! jak i w Twoim
wierszu:))