Bóg
"A swój lud wyprowadził jak owce
I powiódł przez pustynię jak trzodę"
Przychodzisz w postaci słońca
A w śnie otulasz gwiazdami
Świecisz wciąż dla mnie bez końca
Bym szła w górę za kwiatami
Pustynię napełniasz wodą
Łzy gasisz skrą Twej miłosci
Nie jestem dla Ciebie trzodą
Lecz najmilszym z ziemi gości
autor


Indywidualistka1234


Dodano: 2018-04-30 21:14:47
Ten wiersz przeczytano 757 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Przepięknie z wiarą napisane, pozdrawiam :)
Bardzo ładnie.
Trzoda to pojęcie ludzi w przenośni. Tak jak pasterz
dba o swoje owieczki tak i Bóg robi to samo w stosunku
do ludzi. :)
Fajny wiersz,
pozdrawiam serdecznie.
tylko dzieci szkoda :(
Bóg zawsze chce naszego dobra i nas prowadzi w dobra
stronę. Pozdrawiam :)
czarne wyprowadził;) miłego
Dziękuję, bardzo się cieszę. A co do owiec to żadnej
nie wyprowadził na manowce...pozdrawiam
Piękny wiersz pełen wiary.
Skłaniasz do refleksji.
Pozdrawiam
Marek
ładny, ciepły przekaz w wierze...niektóre owce
wyprowadził na manowce:) pozdrawiam serdecznie
pięknie ...a ja pójdę za Tobą ...
Ładnie z wiarą:)pozdrawiam cieplutko:)
I słusznie, bo Bóg nas miłuje.Pozdrawiam.