O bogach....
Obelisk nieba przeciął upadek Kronosa
niebieskie, brudne kolory - kurtyna
smutny Helios nie toczy dziś swego
rydwanu
zszokowana Afrodyta całym pejzażem
Tęcza zakrwawiona Dionizosem,
co wino rozlał podczas swego święta,
chory Hermes listu dziś nie doręczy,
Hefajstos ma leniwy dzień
Zeus z nudów na szali czyjś los waży,
piorunem Herę popędza do swego łoża,
Demeter wciąż bezskutecznie na córkę
czeka,
a Hades oddac jej w terminie nie chce
Hestia natchnienia w zbożu szuka,
Ares na wojny znów idzie krwawe,
Posejdon żeglarzem się stał
i trójzęba jako wiosła używa
Bogowie to nazbyt ludzcy się stali
i już na dobre się postarzali,
i nowej Homerowskiej pieśni
starannie wyczekują....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.