Bogowie narodzeni i stworzeni
Na pohybel zwadom na beju.
Już nie trzeba zamykać drzwi nocą,
dzień wyświetlił się otwarciem,
w godzinach największej oglądalności
doniesiono o edenach,
po wyciszeniu rajskich odgłosów,
by nie zagłuszały komunikatów
o nagłych i niespodziewanych cudach:
„narodziła się gwiazda, wielki talent
kto wie, może nowy idol, a może
nawet wirtuoz na światową skalę”
Ignorujcie apele o aborcję słowa
i tak umierającego ze strachu
w betlejemskich undergroundach.
Komentarze (15)
Celne spostrzeżenie Vick Thora ;)
Pozdrawiam.
Ciekawy tytuł i ciekawa treść. Dołączę do komentarza
amnezji. Pozdrawiam
Z uszanowaniem za wizyty.
To piękny gest Robinie, a apel z ostatniej zwrotki,
oby usłyszeli też wszyscy, którym obca jest poezja, bo
mają inne 'bóstwa'
Ale cieszy mnie, że ludzie piszą nadal, dopóki będzie
miał kto pisać, będą też tacy, co czytają.
Mam nadzieję :)
Daje po myśli... Ukłony :D
Bet Lehem w Ziemi judzkiej
ma underground natury ludzkiej
który pasuje do beja w sam raz
tak jak do autonomii al Ha Maz
Świetną masz refleksję na ten temat, taką inną - ale
każącą się zatrzymać... prawdziwą!!
Pozdrawiam.
ciekawie ..świetnie
pozdrawiam:-)
Smutna ma rację, to nie ta liga...
Tutaj jest tylko konieczne tło dla reklam.
Pozdrawiam :)
Świetnie napisane robinie.
Bardzo ciekawy tytuł.
Pozdrawiam
świetnie wiersz zgadzam sie ostatnia zwrotka super :)
Świetny wiersz, wszystko juz wiadomo:)
Ostatnia zwrotka super:)
Tak sobie myślę, że chyb to nie a liga..
A wiersz ciekawy..
Pozdrawiam:)
Czemu?
Więc i tak można na temat? Niebanalnie. Jestem pod
wrażeniem.
Pozdrawiam