O bogu i o piwie
Któryś bóg
pochwycił mnie
za stopy
i potrząsał trzymając
do góry nogami...
A gdy wytrząsnął
już wszystkie
drobne
człapiąc
poszedł na piwo,
bo świat
to już go
strzyka.
autor


Obywatel MM


Dodano: 2006-09-30 11:33:01
Ten wiersz przeczytano 444 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.