bokser
Nie jestem peelką
znowu płakałam
ukradkiem
w ogrodzie
podlewając kwiaty
żebyś nie widział
nie zdenerwował się bardziej
kiedy zrozumiesz
że jestem twoją żoną
a nie workiem
w który uderzasz
by rozładować własne frustracje
autor
Miła kobietka
Dodano: 2022-02-12 21:24:16
Ten wiersz przeczytano 1556 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
tragedia
pozdrawiam
Dziękuję za wgląd i poczytanie. Nie jestem peelką
utworu. Pozdrawiam ♧
Za krzemanką. M
Przygnębiający przekaz. Ofiary przemocy zwykle długo
trwają w chorych związkach, zanim zdadzą sobie sprawę,
że sytuacja jest beznadziejna. Koniecznie trzeba
skorzystać z pomocy z zewnątrz.
Zadzwonić na niebieską linię próbować i uwolnić się od
oprawcy.
Pozdrawiam autorkę (mam nadzieję, że nie jesteś
peelką).
Poruszający wiersz,
tak się dzieje niestety,
pozdrawiam serdecznie:)
pelka powinna koniecznie skorzystac z fahowej pomocy,
bo sama nie da sobie rady
a Bokser powinien sie poddac leczeniu albo pojsc za
kratki,
tam go koledzy wylecza
Dam Ci telefon do siebie.
Tylko, że Warszawa.
Znam takie lekarstwo - co dobrze działa, na takich
typków.
Potem, oczywiście się wyspowiadam, pokutę odprawię,
i.t.d.
Także, pomyśl i pozdrawiam
Nie ma na co czekać tylko jak najdalej od psychola
uciekać...
Pozdrawiam
Smutny, ale prawdziwy przekaz. Taki damski bokser
nigdy sie nie zmieni..
Myślę, że w takiej sytuacji żadna przysięga nie
obowiązuje. Czas odejść...
:( Myślę że nigdy
Odpowiedź brzmi: nigdy.
Nawet po wyroku skazującym.
Bo psychopaci nie odczuwają, a tylko odtwarzają
emocje.
I aby tych adamów więcej nie karmić swoimi emocjami
trzeba się ewa-kuować.
Pozdrawiam
Brrr...
Brak słów.
Peelka cierpi, trzeba coś z tym zrobić...
Co Ty tam jeszcze robisz z tym damskim bokserem,
dziewczyno ?