Ból
Dla tych co cierpią...fizycznie i psychicznie.
czarne koszmarki z igłami
na końcach
wbijają na oślep ciało rozrywając
zamykam oczy nie chcę
widzieć jak życie gna za oknem
na zewnątrz inny świat
słyszę śmiech dzieci
wiosna zmienia krajobrazy
zieleń odmienia barwy
a ja leżę...
Ach! Jak boli, boli...
Komentarze (45)
Ból doskwiera duszy. Do bólu fizycznego można się
przyzwyczaić. Jeżeli ktoś znajduje się w opisanej
sytuacji jako człowiek podeszły, to po części pogodził
się z tym, co nieuniknione. Gorzej jest z ludźmi
młodszymi.
Znakomity wiersz.
Pozdrawiam.
Ból to coś okropnego(((
Rozumiem cierpiącego. Bezsilność pomocy straszna.
Pozdrawiam.
Oby natężenie tego bólu zmalało-pozdrawiam
Współczucie ślę dla tych w bólu...
Pozdrawiam.
Przejmujący wiersz, czuje się ten ból, tak on jest
jeszcze większy, gdy mamy świadomość, że zieleń za
oknem, inni się cieszą wiosną, a my z niej korzystać
nie możemy...
Pozdrawiam ciepło i życzę, by ten ból się nie
powtórzył.
Czekam na Twój kolejny wiersz i pozdrawiam życząc weny
:)
Tak to prawda. Tylko cierpiący może zrozumieć
cierpiącego. Pozdrawiam.
czasem igiełki leczą
-- kto taki stan przeżywa, ten rozumie...
- spokojnej niedzieli :)
Lotka, dzięki o to chodzi /tak m się wydaje/ by
czytać, interpretować i komentować... W tym wypadku
chodziło mi o bardzo zwięzły zapiś tego bólu.
Kaweczka, nie utożsamiam się z podmiotem lirycznym
lecz pragnę zrozumieć i pomóc. Dobrej, spokojnej nocy
wszystkim życzę. Kolorowych snów :)
I spoko! :-)
Wybacz B.M. moją śmiałość, ale tak mi się spodobały
Twoje słowa, że nie mogłam się powstrzymać:-)
Raz jeszcze cieplutko pozdrawiam :-)
Podobają mi się poprawki Lotki, ale tak jak i ona
twierdzi, twierdzę podobnie - Twój wiersz, Twój zapis
:) Słowa trafne, oddają ból. Mam nadzieję, że nie
utożsamiasz się z podmiotem lirycznym. Pozdrawiam :)
Latka, cieszę się że pochyliłaś się nad moim małym
utworem. Z zasady, choć bardzo mi się podoba Twoja
interpretacja, nie nanoszę poprawek :) pozdrawiam
Współczucie posyłam i rozumiem
jak boli.
Niemalże namacalny ból...
Pozdrawiam ciepło :-)
Absolutnie nie bierz sobie do serca, bo wiersz Twój i
Twoje emocje, ale ja bym zapisała:
"Ból"
czarne koszmarki
z igłami na końcach
wbijają się
na oślep
rozrywając ciało
zamykam oczy
nie chcę widzieć
jak życie gna
za oknem
inny świat
słyszę śmiech dzieci
(wiosna zmienia krajobrazy)
zieleń odmienia
a ja leżę
boli
Raz jeszcze ciepluchno :-)