Ból głowy
Ból głowy
Gdzieś w „szarym” lesie komórek
mych
odbywa się debata co wy myśleć dziś
Po prawej stronie zasiadają Ci pozytywni
Po lewej ci od depresji specjaliści
Każdy swą myśl przed innymi wykłada
lecz w śród nich jest buntownik gromada
i zaczyna się walka na słowa
jeden drugiego przekrzyczeć nie zdoła
Tak ich uczono od „szarego”
przedszkola
Harmider krzyki i milkną brudne języki
może się coś w mym umyśle pozmienia
No chyba że ktoś ma coś jeszcze do
powiedzenia
No nie , wszystko juz jasne
Doszła do porozumienia Gromada
„szaraczków”
która jest dobra tylko do śmierci
znudzeni
Lub do umysłu szybkiego uśpienia
Zrobimy to co zawsze Alkohol
do ręki podniesiemy on nas trochu zastrzeli
...
(Pieprzyć życie !!!)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.