Ból istnienia
Mam dość.
Świata,
Życia,
Samej siebie...
Chciałabym już zniknąć,
Powiedzieć wszystkim żegnajcie.
Odwrócić się
I odejść.
Daleko,
Tam gdzie nikt mnie nie znajdzie.
Gdzie mogłabym być sama,
Lecz nie czułabym przez to bólu.
Gdzie człowiekiem rządziłby rozum,
A nie uczucia i emocje.
Chciałabym odejść...
Wrócić do domu u boku Naszego Ojca,
Gdzie życie byłoby łatwiejsze.
Ale nie mogę...
Boję się...
Tego, że nikt nie będzie za mną tęsknił,
Tego, że nikt nie będzie za mną płakał,
Umierania w samotności...
Poczekam...
... samotna wśród tłumu ludzi ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.