Ból słów
Ból straszny, fizyczny,
Przeszywający ciało,
Ona głośno płacząca,
Cierpienie krzyczące "mało!".
Krwawiące nadgarstki,
Piękące silnie ręcę,
Płacze.. słaba, bezsilna...
Przez jej zarozumiałe serce!
Okaleczone ciało jest niczym,
Przy słowach, które nas ranią,
Najgorsze gdy mówią je ludzie,
Którzy nas wcale nie znają...
Smutek duszy, żal istnienia,
Panika naszego sumienia,
"Czemu nie mogę być lepsza?"
Wstyd własnego imienia.
Przejmowanie się opiniami,
Innych, zazdrosnych osób,
Przecież oni nas nie znają!
Nie słuchajcie tych durnych głosów!
A teraz młoda dziewczyna,
Przez jedną swą koleżankę,
Aby móc się wykrwawić,
Rozbiła srebną szklankę...
Straciła hierarchię wartości,
Pomyślała, że nic nie jest warta,
W jej papierowym chwiejnym domku,
Przewróciła się najważniejsza karta.
Czym jest ból fizyczny?
Przy psychicznej przemocy?
Teraz widzicie przykład:
Ona umiera tej nocy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.