Boli
moje ciało zachorowało
codziennie boli
i mimo leków
nie przestaje
płaczę w samotności
gdy boli
bo to oznaka
mej niedoli
i kończącej się wieczności
rodzina nic nie wie
bo jak powiedzieć jej mam
że któregoś pięknego dnia
me ciało trafi szlag
i zakończą sie marzenia
o miłości i wolności
pozostanie trumna
i worek kości
:(
autor
zapalka
Dodano: 2011-02-28 22:29:16
Ten wiersz przeczytano 616 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
wszyscy idziemy tą samą ścieżką ,tylko czasami trzeba
się obejrzeć a może warto :)))) ...:)))))
nie należy niczego ukrywać - wiersz bardzo smutny...
Kochana zapałko tu wsparcie dostaniesz, od nas
bejowiczów ale rodzina też zasługuje na twoją
szczerość ...zawsze jest nadzieja... zapałka - nasze
życie pali się tak krótko jak zapałka :(