Boże daj dla Papieża zdrowie...
ABBA OJCZE...
Nasz przewodniku po krętej drodze życia.
Nasz nauczycielu co dajesz sumienia
odkrycia.
Nasz pasterzu na łące owce gromadzący.
Nasz bracie na łożu Bożym konający.
Nasz Przyjacielu co dobrym słowem podnosisz
morale.
Nasz mistrzu najwiękrzy co w Bożej żyjesz
chwale.
Nasza ostojo spokoju, ciepła, dobroci
Nasz Papieżu kochany, źródło wszelkiej
świętości.
Ty co cierpisz teraz na łożu w watykańskiej
świątyni.
Ty co łączysz ze sobą wszystkie ludy
ziemi.
Ty co u Boga Najwyższego chwalisz każde
ludzkie imię.
Cierpisz okrutnie w choroby ksztynie.
Panie nasz Boże, Królu ludzkiego krobata.
Zachowaj Ojca Świętego w zdrowiu
na lata.
Królu wiecznej chwały, stwórco świata
naszego.
Uchowaj Jana Pawła na zawsze żywego.
Odpędź choroby, nieszczęścia i zatrata.
Niech nas Ojciec święty prowadzi przez
lata.
BYDGOSZCZ Z TOBĄ OJCZE SWIĘTY...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.