Boże rozśmieszyć Cię chcę...
Wszystkim szukającym pomocy.....W Boskiej mocy...
Boże rozśmieszyć Cię chcę...miałam sen
Planów snułam nić..zaplanowałam
przyszłość
Kicz, kicz, kicz....
Przywróciłeś brzask - pierwszego
spotkania...
Uśmiechu..A ja myślałam...
Że czas zamknie rany...
I mój plan na szczęścia chwile -
runął....
Ty Boże zadrwiłeś....
Jaka jest twa łaska?
Jaka dobroć Twej mocy..
Gdy szukam jak zawsze - pomocy?....
Sprawiasz, że serce kocha ....
Nie tą co należy osobę....
A ja jak ta wariatka pojąć nie mogę...
Jaki Twój plan mój Boże na niebie...?
Powiedz...wołasz mnie już do siebie?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.