Brama zawiłości
między słowami
złudna chwila
cichym niepokojem
otula twarz
czekaniem na nikogo
powróci melancholia
zapali ogniem
myśli nieposkromione
zwiewnym skrzydłem
noc bezsenna
ogarnie powiewem
sen i milczenie
moje niebo
pełne zwątpienia
Kołobrzeg 16.10.2010
autor
maltech
Dodano: 2010-10-16 10:33:08
Ten wiersz przeczytano 808 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Ładna, życiowa melancholia.
Wiersz potrafi rozbudzić wyobraźnię.
Pozdrawiam
Marek
Dobry,choć smutny wiersz,
też miewam takie niebo...
Podoba się bardzo.
Miłego dnia maltechu życzę:)
Dużo tu smutku... pięknie napisane... bardzo mi się
podoba...
Moje niebo pełne zwątpienia, ten wers, niesamowity
przekaz:)
Interesujące ujecie tematu samotności
rozterek.Wątpliwości zawsze przychodzą do każdego,choć
nieproszone. Gratuluje i życzę powodzenia :)
Jest jeszcze nadzieja, zwątpienie rozwieje wiatr i
radość powróci. Pozdrawiam :)
Wszystko o czym piszesz człowiekowi nie obce, pełno
zawiłości i tylko zawiłości.
No cóż, któż ich nie ma. Jest w Twoim pisaniu jakiś
niepowtarzalny klimat, który zatrzymuje nad tekstem i
skłania do refleksji. Idę podumać. Bardzo dobry
wiersz.
...powróci melancholia ........... lepiej niech idzie
precz :))))
moje też......pozdrawiam
moje niebo
pełne zwątpienia(moje też)
Ciekawy, melancholiczny, w sam raz na jesień.
Któż ich nie ma..Wypracowałeś własny, niepowtarzalny
styl..wiele matafor a za rękę nie umiem złapać :)..co
dopełniaczowe tworzy :)..Oprócz tytułu..ale tam ponoć
wolno :)..Ten zółty ser (ponad tona) w Kołobrzegu to
Twoja sprawka :)? Ani chyba miś..taka mala, siara miś
:).. M.
..." czekaniem na nikogo
"......depresyjny....smutny....jak krople deszczu....z
przyjemnością punkt...pozdrawiam nostalgicznie liści
szelestem;-)))
"moje niebo
pełne zwątpienia" ach, ta jesienna nostalgia, jak ja
to lubię :-)