Bronisławowi Majowi
/w Roku Norwidowskim 2021/
wiesz dzieci mam już odchowane
pod bokiem powstaje Muzeum Norwida
w wolnej od niedawna Polsce
i ja się na coś przydałem
całe życie dorosłe
czyli od lat maturalnych
chciałem pisać
najlepiej gdyby jak mistrz Mann
wierszyki później pisałem
katecheta stanu wojennego
katechezami nazywałem
potem dojrzałem do samorządności
dzisiaj piszę codziennie
życie mając za sobą
właśnie to doświadczenie opisuję
osoby Józefa drogi-prawdy-życia
ciebie zobaczyłem na ekranie
chciałem coś wybrać dla wnuka
z oferty na youtube tam byłeś
o wierszach mówiłeś i jak je czytać
musiałem cię zostawić w pewnej chwili
żona dzwoniła żeby ją odebrać
spod szkoły Rzeczpospolitej
Norwidowskiej
nie będą dzisiaj mieć rady pedagogicznej
jechałem przez las łąki i pola
mając nieodparte wrażenie że czekasz
zawieszony na dużym ekranie
w pokoju przed którego oknami rosną dęby
smak tego spotkania w Kielcach
był i jest iście cyprianowo-miłoszowy
ton i miara równe są przedmiotowi
dzieciom już o tobie powiedziałem (i
wnukom)
Komentarze (6)
witamy
dziękuję za przypomnienie o Norwidzie
wiersz osobisty więc nie wnikam
Dla poety.
Ładnie.
Dobry wiersz, a dzięki niemu poczytam w wolnej chwili
na temat pana Bronisława.
Pozdrawiam.
Osoba absolutnie godna wiersza.
A wiersz godny przeczytania.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki za zwrócenie uwagi na tytułową postać.
Obejrzałam sobie dwie scenki z udziałem pana Maja
("Pani Lola" i "Bronisław Maj interpretuje "Potop"")
Poprawiły mi humor przed snem.
Dobranoc:)
Witaj wśród nas!
Mam nadzieję, że codziennie będziesz swoje zapiski tu
umieszczał.