Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bronx

Na brudnej ulicy wiejącej stęchlizną
z murami ciemnymi od dymów,
ludzie oddychający wciąż zgnilizną,
wśród dziczy skłębionej tłumów.

Bo czyja to wina,że tutaj zrodzeni
w slamsach piekielnych bytu,
czy ranić ojca,czy karać matkę,
że nigdy nie byli u szczytu?

Lecz chciałbyś pewnie tak jak oni
umieć nacieszyć się z niczego,
bo z pajdą chleba w brudnej dłoni
potrafią trwać dla niczego.

Choć brudem splamione mają ubrania
w żołądkach grającą pustkę,
im nie potrzeba fanfarów grania,
by śmierci dawać przepustkę.

W domach ich miłość panuje z wdziękiem
taka najszczersza i pierwsza,
nie znieczulona mamony dzwiękiem,
taka brudna i najpiękniejsza.

autor

majade

Dodano: 2010-06-16 19:04:45
Ten wiersz przeczytano 710 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Marek Gajowniczek Marek Gajowniczek

Urodziłem się na Warszawskiej Starej Pradze i kocham
to miasto. Jestem wrażliwy na takie opisy. Gratuluję
wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »