Brzegi Rubikonu
Chłodny poranek wlewał się spokojnie
przez uchylone okno,
ale ona nie była spokojna.
Dziecko gwałtu.
Tysiące myśli co sny kradną,
tyle pytań
pomnożonych przez dziewięć miesięcy
270 dni,6480 godzin, 388800 minut z których
każda była
emocjonalną huśtawką.
Czy pokona siebie?
Zawieszony w powietrzu krzyk
i głos położnej; ma pani córkę.
Malutka piąstka zadzierzgnęła się
wkoło jej palca.
...Już wiedziała.
autor
Kropla47
Dodano: 2018-11-13 09:19:59
Ten wiersz przeczytano 2194 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
Jak napisała 'niezgodna' - ileż tego dowodu jest na
tym świecie...
i tylko ONE wiedzą jak bardzo ta miłość gniecie.
Dramat, który trudno sobie wyobrazić, bardzo dobrze
opisany. Pozdrawiam autorkę:)
Dziecko, a zwłaszcza dziecko gwałtu, to jest dar,
który można z czystym sumie3niem odrzucić. Jednak,
jeśli się je przyjmie - może przynieść szczęście.
piękny wiersz pozdrawiam
Rewelacyjne, kiedyś też wiele robiłem wyliczanek i na
godziny przeliczałem, także na minuty dni itd.
Pozdrawiam :)
Przejmujący wiersz Bardzo mnie nim wzruszyłaś
Bardzo się podoba
Pozdrawiam cieplutko Kaziu :)
wzruszający - serce matki jest pełne miłości:-)
pozdrawiam
Ładnie.
...ileż takich jabłoni na świecie...
spokojnego dnia Kaziu:))
Zawsze z przyjemnością czytam pozdrawiam