Brzydota
ona.
szpetna, szkaradna
z zaropiałymi oczyma
i białą śliną w kącikach warg
z szarą cerą i nieregularnymi brwiami,
a jednak jest piękna!
w nocy, gdy szare już włosy
szczelnie otulają jej twarz,
a lewy policzek wtulony jest w poduszke
widać jej piękno, bo nie widać jej brzydoty
autor
Joker
Dodano: 2006-10-08 21:52:45
Ten wiersz przeczytano 582 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.