budzik potrzebny od zaraz
Kłamstwo za kłamstwem
szeptane
prawdy niechciane
dzisiaj
Splecione dłonie
walczyłam o nie
kiedyś
Dziś wzrok nieobecny
milczące usta
miłość pusta
Budzik potrzebny od zaraz!
Trzęsienie ziemi, tornado może
grom z jasnego nieba
chyba nam tego potrzeba
a jeśli i to nam nie pomoże
zatrzasnę drzwi
z klamką tylko po jednej stronie ...
autor
Małgorzata K.
Dodano: 2004-09-14 13:46:38
Ten wiersz przeczytano 930 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.