Bujak
Meśląc o przeszłości uchylmy kapelusza Myśląc o przyszłości zakasajmy rękawy.... Bernard Show
Stary człowiek przystanął—zmęczony
Do furtki nogę
przywłóczył—wzrokiem…
wypalonym.
Twarz zakrywa gorycz złości
kule podnosi i w garść
bierze swoje kości.
--
Z kieszeni wytoczył zmiętego peta
Palce do ust z nim podnosi---czeka
Wyraz pewnego
zaskoczenia—spojrzał…
rzeka.
Przez mgnienie zapomniał—to ta
sama….
rzeka?
-
W sprany kombinezon znów zgubił rękę
Zapałki znalazł i swoje wspomnienie---
przemknęło…
Ustami wraz z dymem ,zachłannie
Wymknęło się westchnienie….
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.