bunt...
po kieszeniach chowam te wszystkie
myśli wypaczone i skrzywione
dziwne nawet ich nie pielęgnuję
a one jak chwasty wyłażą nogawkami
wbrew woli bez wody a coraz silniejsze
jak nieśmiertelne psy
instynktownie zaślinione bez zębów
może czują że nadchodzi koniec
tego żałosnego
"bo powinienem bo muszę bo tak trzeba"
albo uciekają
bo zdrowych podobno diabli nie biorą
praca dla krytyków....i jedziemy..;) uf !! chociaż jedna zwrotka!! a nad dopiskiem oj szczerze dłuuugo myślałam, opłaciło się, heh dzięki doktorku;) ach...komentujących pozdrawiam !
Komentarze (15)
po co krytykować czyjś bunt, mogę jedynie życzyć by
dokądś cię zaprowadził, a nie zgubił
plus za bardzo ostre porównania
Bunt . Złych diabli nie biorą a dobrych chyba też :)
A ja cały czas myślałem, że złych diabli nie biorą? No
ale co tam, po Twojemu też dobrze...+
Podobają mi się te myśli co jak chwasty nie
pielęgnowane wyłążą nogawkami,tak to juz jest że zło
zawsze się gdzieś rozmnaża szuka swoich ścieżek,alę
jak chwasty to i te myśli można wyplenić,...świetny
wiersz
ten bunt słabo opisujesz nędza i dla tego wychodzi ci
"nogawkami".
"złego diabli nie biorą no ale wszystko ulego
zmianie teraz może być o zdrowych ale te myśli to tak
jak mówisz wyłażą placzą się i męczą człowieka -
"bunt.."na dużego plusa- super- pozdrawiam
Bardzo dobry,wymowny wiersz,podoba mi
się.Ja też się buntuję,ale robię swoje.
Pozdrawiam serdecznie.
a mnie sie tam podoba:) szczególnie tu:jak
nieśmiertelne psy
instynktownie zaślinione bez zębów.Przekaz przejrzysty
i dobry :)
bunt....i tak trzymaj....walcz choć często to drogo
kosztuje.....warto...bo nie utracisz swojego
JA.....pozdrawiam...
też podchodzę z humorem do własnej twórczości i za
bardzo napuszeni krytycy mnie śmieszą; wyczuwam bunt
niesamowity przeciw powiedzeniu, że "złego licho nie
weźmie" :)
Jeśli właściwie interpretuję, to może i dobrze, " że
nadchodzi koniec". Sami wmawiamy sobie "bo powinienem
bo muszę bo tak trzeba". Po co, dla kogo, czy warto?
Najpierw zaczyna buntować się psychika, stąd te "myśli
...wyłażą...wbrew woli...coraz silniejsze", potem da o
sobie znać ciało. Dobry przekaz.
Pierwsza zwrotka może być. Wnioskuję, że masz dziurawe
kieszenie. Dalej zaczyna się koszmar... bleee.
Najbardziej zachwyca dopisek pod wierszem, hahah :).
P.S. Nie ma interpunkcji, brzydko.
3 wers - nie pielęgnujęęęęęę, reszta w porzo, tak
właśnie jest i trudno zaprzeczyć, a skoro nie
zaprzeczam no to jedziemy, dokąd? w Polskę
oczywiście!
całe moje życie to pogubione dni i bunt przeciw
obłudzie,ale to zmęczy człowieka.
no ja Ciebie krytykować nie będę, wiem co masz na
myśli...też jestem zbuntowana ale idę dalej...