bunt wykałaczek
drobiny pokarmu rozpychają kły
sporo włókien w dziąsłach
krew pod skórą drży
rozrywa resztkami mocne uzębienie
wciśnięci w szczękościsk ofiara i kat
umarła wciąż wierzga dziwny jest ten
świat
skoro i po śmierci nie potrafi przestać
za ból i życie którego już nie ma
kąsa twardą skórę sytego oprawcy
nie znajdzie morderca chętnych
wykałaczek
bronią cnót zaciekle z niebem za pan
brat
dopóki pamięć o ofiarach trwa
i wina nie pozwala o sobie zapomnieć
Komentarze (4)
wiersz błyskotliwy Wykałaczki to wartości Bardzo dobry
w formie i treści
Dajesz do myślenia, nie jest prosto, będę dzielnie
próbować, swój tor już znalazłam, pozdrawiam.
dobre... i tytuł dobry;)
Hmmm ładnie. Dajesz możliwość wielorakiej
interpretacji - i dosłownie tez można odebrać.