Bure suki
Przychodzą do mnie, co dzień nad ranem,
muzy wrzeszczące, w trupa pijane.
Śmierdzi im z pysków jak burym sukom,
bełkocząc toczą wojnę ze sztuką.
Włazi do łóżka w brudnych buciorach,
cuchnąca wódą liryczna sfora.
Płaczą, gdy gwiazda ostatnia spadnie,
chrapią cichutko, śpiewnie i ładnie.
Rano wyciągam wszystkie za uszy,
łeb w szwach im pęka, a w mordach susza.
"Nalej nam piwa, bądźże człowiekiem -
browar na kaca najlepszym lekiem".
Wrzucam do auta taśmy i liny,
wywożę w ciemną, leśną gęstwinę,
wiążę do drzewa - koniec kłopotów,
niech zdechną z głodu i ze zgryzoty.
Nadzieje płonne - złudni prorocy,
znikają szybko najbliższej nocy.
Znowu przychodzą do mnie nad ranem,
muzy wrzeszczące - suki kochane.
Komentarze (131)
Dużo dobrego się tu dzieje, a bure suki otwierają
przestrzeń na nowe. Brawo!
Jeśli tylko muzy w nocy przychodzą i spać nie dają
pragnienie rodzą, to wcale się nie dziwię, że tak je
nazwałeś...świetny wiersz, pozdrawiam Cię serdecznie
Arku
Dzięki dawno nie widziana Danusiu.
Dzięki Emilio i Anno :):)
Witaj.
Ech te muzy. Przychodzą kiedy chcą i to w różnym
stanie. Bez pardonu wciskają sie na każdy teren. Tak
czasami spać nie daja i nawet kiedy udaje nam sie ich
pozbyć na chwile to wracają. Podoba mi taka
niecodzienna odsłona.
Moc serdeczności.
łał dałeś czadu
jejku - świetne, pozdrawiam
Dzięki Najko, Wiki, Mgiełko, Tereso.
Miłego wieczoru :):)
Marcepani, przyjąłem taką konwencję, że Muzy nazwałem
grubiańsko i żartobliwie sukami.
Myślę, że w stosunku do suk i w zgodzie z konwencją,
zarówno mordy i zdechną, nie powinny razić.
Ponadto, pamiętajmy, że to satyra.
pozdrawiam wieczorowo :)
mocna ironia,,pozdrawiam:)
Arku jakoś brzmi to za gburowato( przepraszam)
pozdrawiam barwami jesieni :)
Z przyjemnością przeczytałam :-)
Ogólnie na plus, acz miałabym zastrzeżenia do
grubiańskiego określenia ("bure suki", "zdechną z
głodu", "w mordach susza")... W nasze życie w ogóle
wdziera się sporo grubiaństwa i nieestetyczności... w
tej konwencji wiersz przystaje do czasów - z drugiej
strony turpiści i tak odczuwaliby niedosyt :) I weź tu
dogódź! Pozdrawiam :)
Niewdzięcznik...przecież kochane.Pozdrawiam Arku.
witaj,
przejrzałam wszystkie komentarze...
mam te same odczucia (raczej pewność) jak mila...
Pozdrawiam /+/
Z przyjemnością, pozdrawiam!
:)