Burek
Kiedy Burek dorósł
dostał własną budę,
miskę pełną jadła,
obrożę i sznurek.
Kazano pilnować
obejścia na co dzień
a nocą ostrzegać
by nie wkradł się złodziej.
Spokojne wiódł życie,
wygodną miał budę,
ale wtedy zaczął
narzekać na nudę.
Aż kiedyś gdy księżyc
wciąż świecił na niebie,
przeskoczył przez murek
i ruszył przed siebie.
Chmura skryła księżyc,
złodziej na to czekał,
gospodarze spali
Burek nie zaszczekał.
Rano się zaczęły
krzyki i łajania,
wypędzili Burka,
nie dostał śniadania.
Ta mądra przypowieść
dotyczy też ludzi,
szanuj swoją pracę
choć czasem cię nudzi.
Komentarze (15)
Nie miał tyle szczęścia
jak dawniej dziewczynka
która napsociła lecz dobrzy
rodzice małej tylko pogrozili
z napomnieniem - jak jeszcze raz...
Bajka z morałem. Lekko się czyta.
brawo, świetna bajka :-)
Przypowieść o Burku z cenną maksymą.
Ponieważ nie ma informacji o tym, że wrócił -
przedostatnią zwrotkę czytam sobie :
Gdy wrócił zaczęły
się krzyki, łajania,
wypędzili Burka
nie dostał śniadania.
Pozdrawiam :)
Wiersz z morałem :)
Życiowa puenta, pozdrawiam
Zabrakło mi jednej zwrotki.
"przeskoczył przez murek
i ruszył przed siebie"
Nie ma informacji o powrocie z wędrówki, za to jest:
"Rano się zaczęły
krzyki i łajania,
wypędzili Burka,
nie dostał śniadania"
Ale ja się może niepotrzebnie wtrącam, bo musiał
wrócić cichaczem i nikt o tym nie doniósł.
Super: zyciowe, prawdziwe.
W moj stylu. Takie lubie.
Serdecznie pozdrawiam :)
I wreszcie czytam coś, co mi sprawiło radość.Fajnie
pociągnięte.Bez silenia się na wielkość.Z
sensem,poprawnym rytmem i puentą.Szczerze piszę,bez
oczekiwania na wzajemność(jestem tego przeciwny, chyba
że dotyczy treści wiersza)Pozdrawiam
fajnie
pozdrawiam
Konotacja jednoznacznie wartościująca.
Bardzo fajnie napisany. Widać,
że masz satyryczny talent.
Mądra bajka - fajnie napisana.
Tak jest! :)
Rytmicznie. Fajnie się czyta.
Tak jak szefa swego... ;-)Super!