Burza w filiżance herbaty.
Gorączka w środku burzy.
Burza w filiżance herbaty.
Ja zawracam.
Uciekam przed imionami,
przed myślami.
Zachowaj swe modlitwy.
Odlatuje.
Unikam kamieni.
Widać każdy jest bez grzechu.
Wypadam z gier
rozgrywanych w głowach tłumu.
Przyprowadź słońce,
inaczej ucieknę.
Wylała się herbata.
Płynąc przez tą rzekę,
zyskujemy wszystko,
lecz tracimy siebie.
Pijemy, odwracamy się,
nie słyszymy więcej szeptów.
Gorączka w środku burzy.
Burza w filiżance herbaty.
Ja zawracam.
Lecę szukać innego świata.
Unikam tych oczu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.