Burzcie, burzcie – mówi Wielki...
anno domini 2016 Sól Nowa Ziemi Lubuskiej
przecież nic innego do tej pory się nie
robi,
po co mają sterczeć puste hale,
jeśli przemysłu nie ma wcale?
Po zburzeniu się zazieleni. I mniszkiem
zazłoci.
Za lat kilka może kogoś zauroczy kwiat
paproci,
a pan pilot – proszę wycieczki, powie;
tu była fabryka nici, mało wydajna,
nienowoczesna, takie nic.
Zburzono ją. Żeby ukryć (ten czy tamten)
wstyd.
A tam dalej, duma naszego grodu – Wielki
Krasnal...
Komentarze (60)
Mariat, bądź sprawiedliwa, jesteśmy potęga w eksporcie
żywności, meble są znane pod każdą szerokością
geograficzną. Nici też kupiła moja przyjaciółka,
polskie, nie chińskie. Ale i to karzeł z Żoliborza
przewróci do góry nogami. Chcieliśmy kapitalizmu, to i
mamy. A to jego zasady decydują o popycie i podaży.
Xawery - czas (mija) biegnie bez względu na to, czy
ktoś go określa jako słuszne miniony, czy nie.
Wszystko co przeminęło, przeminęło słusznie, bo taka
jest kolej rzeczy.
A z potrzebnością nici - przesadzasz. Ludziom
wszystko było potrzebne i teraz też jest potrzebne,
tylko nie nasze a sprowadzone od sąsiadów.
My teraz mamy r a j. Nic nie musimy, same gołąbki
lecą każdemu do gąbki.
smutny przekaz Marysiu:(
Niestety smutne to i prawdziwe:(
Pozdrawiam Mariat:)
Gdy zburzy się coś mniej wydajnego, powinno powstać
coś wydajnego, czyli pożytecznego.
Bardzo dobry temat. Tylko kiedy nastąpią poważne
zmiany?
W Czechach w miejsce kościołów powstają spichlerze lub
biurowce.
Podobna sytuacja jest w Niemczech.
Kościoły świecą pustkami.
Wzruszająco przedstawiona nostalgia za czasami
słusznie minionymi. Wtedy się nici produkowało
niezależnie od tego czy ktoś je chciał kupić czy nie.
Ot taka ekonomia nakazowo- rozdzielcza - dla
niewtajemniczonych. Ale zaszczepię nutkę optymizmu,
Krasnal z Żoliborze zmierza w tym , a to znaczy
właściwym kierunku.
--- myślisz, że to tak będzie naprawdę... smutne...
- :) spokojnej nocy...
Ja tylko na moment...nadal bez własnego
internetu...gościnność u koleżanki...dzięki za
krzepiące słowa....pozdrawiam serdecznie
A cóż my możemy droga Marysiu, jedynie podumać nad
bezradnością
Pozdrawiam serdecznie paa
świetny, pełen życiowej ironii przekaz
wierszem...realistyczny i smutny:) pozdrawiam Maria
realia naszych czasów...
Iris&'ku - bo to właśnie jest wiersz o Twoim mieście.
I wielki krasnal, któremu na imię Soluś w nim jest, i
wie o tym, że się zrodził po to, by mieszkańców bawił,
by pocieszał tych co pracowali w Fabryce Nici, a teraz
wałęsają się po parku zupełnie bez celu. Historia
Fabryki Nici w Nowej Soli, czy w Łodzi jest taka sama
jak 99% polskiego przemysłu. Teraz, póki nie
wyprzedane grunty pod tymi fabrykami, to mury stoją i
straszą; dzielą losy Stoczni Gdańskiej. Żeby grunt
sprzedać (na diety dla radnych), to trzeba fabrykę
wyburzyć. Przecież kolejny rok budżetowy nie
przewiduje takiego dużego przyrostu z podatków
płaconych przez markety, bo te się przeważnie zwalnia
od podatku. A podwyżki diet co rok muszą być, więc z
czego? I taka jest nasza zaradność.
Płakać się chce!!!
Oto jak wyglądały te mury w 2014 r, kiedy robiono
pierwsze plany ich unicestwienia.
http://www.gazetalubuska.pl/wiadomosci/nowa-sol/art/74
78655,czy-tereny-po-fabryce-nici-w-nowej-soli-mozna-od
ratowac,id,t.html
Andreas - ja prywatnie, w swoim talerzu, też nie
narzekam, ale mam takie jakieś wyjątkowe okulary,
które widzą same wyjątkowości gospodarności.
Jeśli ktoś tego nie widzi, nic nie szkodzi, to i tak
się dzieje.
BaMal - "...my szaraczki nie mamy na to wpływu..."
i to jest coraz smutniejsze, bo powinniśmy go mieć.
Dano nam demokrację, a my z niej korzystamy w 15%, bo
całe wieki pod czyimś pręgierzem.
Karat - "dotację z UE..." - tak, ale... I tu już
nie będę Czytelnika gnębić swoimi wywodami, z czego
się składa dotacja i gdzie idzie. Część z Państwa wie,
a część i tak woli nie wiedzieć.
Pięknie dziękuję za wszystkie dotychczasowe
komentarze.
I za wymianę poglądów.
Szkoda, że czasu już się nie zawróci. Wiersz ze
szczyptą ironii, ale prawdziwy, jak na dzisiejszą
rzeczywistość. Serdeczności
Moja miasto rodzinne to Nowa Sól,jest piękny park
krasnala z gigantem Soluś ...
Uroczej niedzieli mariat:)
Do bolu pradziwie ukazana obecna sytuacja
Zamiast podnosić budować lepiej burzyc
Pozdrawiam serdecznie :)